Mój synek niedługo będzie miał urodziny. Poprosił mnie, żebym kupiła mu na prezent auto na akumulator. Takie, które można prowadzić jak prawdziwy samochód. Ostatnio widział taką zabawkę u starszego kuzyna i teraz sam chciał taką mieć. Nie byłam pewna czy to coś odpowiedniego dla jego wieku. Postanowiłam to sprawdzić. W tym celu udałam się do sklepu z zabawkami.
Wybrałam bezpieczne auto akumulatorowe
Zapytałam sprzedawcę o bezpieczne auta na akumulator dla dzieci w wieku mojego syna. Okazało się, że jest to zabawka przeznaczona dla dzieci od 3 roku życia, także nie będzie problemu ze znalezieniem czegoś odpowiedniego. Sprzedawca pokazał mi jeden z modeli, które uznał za najlepsze. Powiedział, że jest to autko o niskiej mocy silnika i energooszczędnym akumulatorze. Dla opiekuna dziecka ma to taką zaletę, że dziecko nie może zbyt mocno przyśpieszyć i za szybko odjechać. A nawet gdyby się tak zdarzyło, opiekun ma specjalnego pilota, którym może wyhamować i zatrzymać samochodzik. Kolejną jego zaletą jest fakt, że posiada specjalne szelki bezpieczeństwo, dzięki czemu dziecko nawet jeśli zacznie się kręcić na siedzeniu nie wypadnie z niego podczas zabawy. Jest to specjalne zabezpieczenie dla młodszych dzieci. Siedzisko i oparcie jest regulowane, tak że można go swobodnie dopasować do wzrostu dziecka, aby nie miało problemów z sięgnięciem do pedałów i kierownicy.
W sumie uznałem, że taka zabawka jest bardzo fajna i atrakcyjna dla dziecka. Przede wszystkim jest bezpieczna, a jak się nad tym zastanowić ma nawet walor edukacyjny, ponieważ uczy dzieci wyobraźni przestrzennej. Zdecydowałam się na jej zakup. Synek był zachwycony. Auto okazało się bardzo proste w obsłudze, nawet dla kilkulatka. Akumulator był bardzo wydajny i jedno ładowanie wystarczało na długie godziny zabawy.